piątek, 11 stycznia 2019

fraszki, część trzecia


BARAN DO BARANA

Z przewodnikiem stada,
nie pogadasz...


BIEDACTWO

Wódka to jego śmiertelny wróg,
codziennie ścina biedaka z nóg. 


BYWA I TAK

Gdy buzi dać się bała,
wziął wszystko... i jeszcze chciała. 


POCHWAŁA DESERU

I obiad, i kochanie,
nie kończy się... drugim daniem.


POŚWIĘCENIE

Gdyby płacono za głupotę, niejeden, by zgarnąć jakąś kwotę,
wmówiłby sobie i Bogu... że jest ciemny, jak tabaka w rogu.


O PĘDZĄCYCH

Pędzi Tadek, pędzi Zdziś,
... bo spirytus drogi dziś. 


ROZTARGNIONY

Zapomniał na śmierć, 
czy ma wypić pół, czy dwa razy po ćwierć.


NAGROBEK OSZCZĘDZAJĄCEGO

Wiele dni nie wkładał nic do gęby.
Na łożu śmierci mówił: oszczędzam zęby.


SUBSTYTUT MIĘSA

Drzemie,
w dżemie.


SIŁA PRZEBICIA

Czasem trafi na cokół,
ten, którego tępią wokół.


MIĘDZY POMIDORAMI

Najwięcej ciebie, bracie,
jest w koncentracie.


NIEULECZALNE

Żaden chirurg nie może,
usunąć plamy na honorze.

1 komentarz: