czwartek, 17 stycznia 2019

fraszki, część szósta


RYZYKO POMYŁKI

I grom z jasnego nieba,
nie zawsze trafi, w kogo trzeba.


ŻYCZENIE

Szczęśliwej drogi,
rzekła noga do nogi.


O CHORYM

Ściśle przestrzega diety:
wino, śpiew i kobiety.


METAMORFOZA

Zmienił poglądy na życie,
to co kiedyś w sercu, dzisiaj ma w odbycie.


O PEWNYM

Życia treść:
- jeść.


DYREKTOR ZAPAŚNIK

Już któryś raz z rzędu spakował manatki,
poszedł inne firmy... rozkładać na łopatki.


U BIOENERGOTERAPEUTY

Wpierw czuła mrowienie... więcej nie pamięta.
Jedno jest pewne - nie wyszła nietknięta.


NIEWIELE

Niewiele wart,
bez mety start.


KRÓTKOWZROCZNY

Kwiaty na łące pachną najfaniej,
rzekł - trzymając nos... w krowim łajnie.


ORATOR

Nie ma głowy tęgiej, do myślenia,
za to język giętki - na przemówienia.


OPINIA

Najkrótsza opinia,
- świnia.


KOMPLEMENT

Pewien skunks, przytulając samiczkę, krótko stwierdził:
- ale pięknie dzisiaj śmierdzisz.

2 komentarze:

  1. Bład we fraszce o Dyrektorze - trzeba poprawić.
    Rrszta swietna - trzy na poziomie Leca.
    Ta "u bioenergoterapeuty" bardzo sztaudyngerowska. Swietny zbiorek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Od razu widać, że czytasz uważnie. Już poprawiłem.

      Usuń